Od Shadowa: Piersza misja wykonana

Siedzziałem w Jaskini Alf czekając na zbliżających się Veroniki, Dereka i Vershii. Chwile później weszli.
-Hej, Shadow!
-Ta
-Nauczyłam Vershię latać!
-Tak?
-Sam zobacz
Vershia wzbiła się w powietrze i zrobiła parę akrowacji.
-Nieźle jak na dziciaka
-Więc...?
-Więc co?
-Zadanie zaliczone?
-Heh, to nie ja je wymyśliłem, to ta staruszka, która mieszka w tych górach. Ja je tylko ogłosiłem. Jak chcesz to mogę ja zwołać
-Byłoby super!
Wstałem i zawyłem, chwilę później za mną pojawiła się ta wilczyca
-O co chodzi dzieci?
-Dzień dobry, wykonam zadanie. Vershia umie latać
-W takim razie misja wykonana
Zniknęła. Veronica byłą zaskoczona, ale uświadomiłem ją, że to stara wariatka, więc nie ma czego się spodziewać.