Mrok i Gaja przez jakiś czas rozmawiali ze sobą. W końcu zwołałem wszystkich.
-Turniej Czterech Żywiołów polega na walkach między przedstawicielami żywiołów. U nas Gaja będzie jako woda, Mack jako ogień, Mrok ziemia i ja powietrze
Wszyscy kiwnęli głową porozumiewawczo. Nagle usłyszeliśmy głos dobiegający z nieba:
-Wszyscy na swoje pozycje
Rozdzieliliśmy się. Ja poszedłem na wieże, Gaja wskoczyła do wody, Mack poszedł na arenę z ognia, a Mrok na ziemną. Wszyscy byli gotowi. Wtedy ustalono grafik pojedynków.
Drużyny: K.Kaname K.Drago K.Ahira K.Shadow K.Aqua K.Delia K.Venis K. Aschley
Woda:
1.Gaja-Ken 2.Aqua-Mercury 3.Kaname-Katis 4.Sierra-Glimmer
Ogień:
1.Demon-Drago 2.Mack-Fiona 3.Delia-Rove 4.Ayato-Rido
Ziemia:
1.Savas-Mrok 2.Aschley-Altar 3.Rozyna-Cyryl 4.Ahira-Doris
Powietrze:
1.Dalia-Venis 2.Nora-Even 3.Sirus-Gelia 4.Kastiel-Shadow
Pierwsza walka, Gaja vs Ken, rozpoczęła się. Wygrała Gaja chociaż z trudem. Ten pojedynek był jak zbijak, najpierw Ken wysłał wodne dyski na Gaje, Gaja zrobiła unik i wysłała kule na Kena, on też zrobił unik i tak w kółko, ale w końcu Gaja zaszarżowała na Kena i wygrała.
Dalszym walkom wodnym nie przyglądałem się, to było zajęcie Gaji, żeby znać przeciwnika. W następnym pojedynku wygrał Mercury, jeszcze w następnym Katis i w ostatnim Glimmer.
Oto skład na następny dzień:
1.Gaja-Mercury 2.Katis-Glimmer
Dalej toczyły się walki ognia. Pierwszą wygrał Drago, drugą Mack, ale cały posiniaczony, kolejną Delia i Ayato.
Skład:
1.Drago-Mack 2.Delia-Ayato
Kolej na zawodników ziemi. Pierwsza walka zakończyła się remisem, więc była dogrywka. Koniec końców wygrał Mrok, w następnej walce Altar, Rozyna i Doris.
Skład:
1.Mrok-Altar 2.Rozyna-Doris
W końcu przyszedł czas na walki powietrzne. W pierwszej walce wygrał Venis, później Nora, Sirus i ja. Ale co mnie zdziwiło moja walka była nie fair. Bo jak unikałem pierwszych ciosów Kastiela to ta durna ksiżniczka zawołałą:
-Dalej Shadi!
I się rozproszyłem przez co dałem się walnąć. Byłem tak zły, że wywaliłem Kastiela poza wyznaczony teren.
Skład:
1.Venis-Nora 2.Sirus-Shadow
Następnego dnia odbyły się ćwierćfinały. W pierwszej walce wody wygrała Gaja, a w drugiej Glimmer. W walce ognia Drago i Ayato, bo niestety, ale Mack nie zdążył wydobrzeć po wczorajszych bitwach. W walce ziemi niestety Mrok poległ. Zostali Altar i Doris. A w powietrznych Nora i ja.
Następny dzień już nie był prosty. Ale na szczęście Gaji udało się wygrać z Glimmerem. Z ziemi przeszła Doris, z ognia Drago i ja z powietrza. Teraz został tylko finał.
W dniu finału chodziło o to, żeby każdy najlepszy zawodnik z danego żywiołu zmierzył się z resztą. Tak więc byliśmy z czwórkę, ja, Gaja, Drago i Doris. Drago od razu rzucił się na mnie. Próbował mnie podpalić, ale na marne, bo też jestem wilkiem ognia. Dzięki temu udało mi się zepchnąć go z ,,maty". Gaja i Doris ciągle walczyły. Ja szybko wbiegłem między nie i odepchnąłem na dwie strony. Doris spadła, a Gaja dostała poważnej rany, więc musiała się poddać.
Po walce uzdrowiłem Gaje, żeby nie było. Wtedy też przyszła Iris.
<Mack?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz