Chodziłam sobie po lesie niedaleko od mojej jaskini . Zobaczyłam że w oddali biega oś energicznego i małego . Podeszłam bliżej
- Och cześć Kay
- Cześć chcesz się pobawić ? Zapytał merdając ogonkiem
- No dobrze chwilkę - odpowiedziałam wesoło
- Ale było fajnie! Będziesz mnie odwiedzać i ze mną wychodzić ?- zapytał pośpiesznie
- No jasne , a wiesz co zaadoptuję Cię Derek napeeeewnooooo się zgodzi - uśmiechnęłam się- będziemy się bawić tak.
- Fajnie bardzo się cieszę! Wreszcie ktoś jest , kto mnie chce a .. mogę... mieć siostrę ?
- Jasne miałam to w planach prostu lubię dzieciaki ciekawe co mi na to powie Derek - powiedziałam . Kay skacząc i merdając ogonem podążał koło mnie i zadawał mnóstwo pytań typu 'Jak damy jej na imię ? ' ' Jak będzie wyglądać ? ' ' Myślisz że Derek się zgodzi na dzieciarnię '
' Te dzieci zawsze są ciekawskie ' - pomyślałam . I ruszyłam z małym do Dereka.
<Derek Dokończysz ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz