Moja i Reji mama zgineła a my z jeszcze 2 braćmi wędrowaliśmy.
Szukaliśmy nowego domu ale podczas tej wędrówki weszliśmy na tereny
łowieckie jakiegoś wilka. On sie na nas żucił i rozdzielił w cztery
kierunki świata. Dalsza wędrówka toczyła się samotnie. Po drodzę mijałam
białego smoka siedzącego na ścianie skalnej. Spojżał mi w oczy a ja
jemu. Nigdy niewidziałam takiego blasku w oczach jak u tego gada. Jak
się ruszyłam to odleciał. Było mi żal że ten piękny smok odleciał, nie
mogłam przestać o nim myśleć. Wkońcu dotarłam na bagna, w każdej kauży
coś się czaiło. Mósiałam przejść przez jezioro. Na samym środku otoczyły
mnie krokodyle, potem straciłam przytomność. Obudziłam się na grzbiecie
tego smoka który akurat podchodził do lądowania. Znaleźliśmy się na
polanie w bujnym lesie. Owinął mnie ogonem i położył na drzewie. Obejżał
mnie do okoła i polizał. Potem nagioł drzewo żebym zeszła, na szyi miał
wisior z narysowanym białym smokiem i napisem Sarko. Odrazu wiedziałam
że to jego imię. Zostaliśmy nierozłącznymi przyjaciółmi, zawsze sobie
pomagaliśmy. Aż pewnego dnia lecieliśmy aby wypatrzyć obiad i Sarko
dosłownie wpadł na jakiegoś pegaza i oboje spadli. Na grzbiecie Sarko ja
byłam i mocno się poobijałam, a na grzbiecie pegaza też była wilczyca
-Co ty sobie wyobrażasz-powiedziała wściekle
Ja nie odpowiedziałam ale to jej spojżenie nie dawało mi spokoju, było pełne złości i jednocześnie radości
-Reja czy to ty?-zapytałam
Wtedy się cofneła i jej złość znikneła
-My się znamy?-zapytała podejżliwie
-To ja Gaja
-Gaja?Gaja!!!!!to naprawde ty. Po tylu latach-odpowiedziała ze szczęściem
Wtedy się przytuliliśmy. Podszedł do nas ten pegaz i zapytał
-Reja kto to jest?
-To moja siostra Gaja
-Siostra?
-Tak to moja siostra
Wtedy się na mnie popatrzył z ulgą. Tylko Sarko mu się nie podobał ale to było tymczasowe. Reja mi złożyła propozycje
-Może dołączysz do watahy, wszyscy jesteśmy jak rodzina
-A Sarko tam wpuszczą
-No jasne tam już jest smoczyca
Wtedy poszłyśmy do alfy Shadowa, a on przyją mnie oficjalnie do watachy.
Ja też zostałam wojowniczką. Ale mimo koloru mojego futra przystąpiłam
do klanu ognia bo inne do mnie nie pasowały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz