niedziela, 17 listopada 2013

Od Shadowa: Saphira

Kiedy wędrowałem przez świat, natrafiłem na gniazdo smoków. Na początku lekko się przeraziłem, ale po chwili strach minął. To dzięki pewnej smoczycy. Siedziała na samym szczecie gór. Piękna, potężna i patrzyła na mnie. była inna od innych Smoków Żywiołów. To przez, to że też jest Towarzyszem Natury. Nie potrzebowałem słów. Od razu wiedziałem, że bez niej nie będę mógł żyć. Jak widać ona czuła to samo. Zaczęła powoli, ale efektywnie schodzić z kamieni. Inne smoki odstąpiły jej drogi. Wciąż stałem nie mogąc się napatrzyć. Zatrzymała się przede mną. Zrobiłem już odważną i pewna siebie minę. Spojrzałem jej w oczy i ukłoniłem się. Ona na to odpowiedziała również ukłonem. Oboje uśmiechnęliśmy się. To był początek naszej przyjaźni i podróży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz