niedziela, 17 listopada 2013

Od Macka: Killer

Killer towarzyszył mojej mamie w wychowaniu mnie i moich braci. Moja mama umarła bo zabił ją lew a moje rodzeństwo umarło z wycieczenia. Pomagał mi ale nie bardzo mu się to podobało. Po roku podróży zobaczyłem na polanie jelenia, Killer chciał go zabić, cieszyłem się bo dawno nie jadłem. Jak Killer chciał skoczył nagle skoczyła Reja i jednym ugryzieniem go zabiła. Myślałem że ona go zje i będę miał dłuższą głodówkę, ale jak nas zobaczyła to powiedziała :
-Podejdźcie dla was też starczy
Jak zjedliśmy spytała:
-Jak się nazywasz?
-Mack
Potem zaprowadziła nas do swojej alfy który przyjął mnie i Killera do watah.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz